HBO Max w takiej formie, jaką znamy teraz niedługo zupełnie zniknie – choć działała tylko przez dwa lata. Na początku tego roku Warner Bros. Discovery wysunął pomysł, który spotkał się z akceptacją – chodziło o połączenie platform Discovery + i HBO Max. Sprawi to, że zamiast dwóch platform dostaniemy jeden kanał streamingowy – ma on zadebiutować latem 2023 roku.
Zadebiutować, owszem – jednak nie na wszystkich rynkach. JB Perrette, szef departamentu globalnego streamingu HBO mówi, że przy wprowadzaniu nowej platformy w życie skupiają się na rynkach, na których do tej pory obecne było HBO Max. Nowy serwis będzie wprowadzany stopniowo, począwszy od debiutu na rynku w Stanach Zjednoczonych latem 2023 roku – i w ty samym roku ukaże się również w Ameryce Łacińskiej. Następnym celem szefostwa medialnego giganta są rynki europejskie – na nich jednak filmy i seriale od Discovery i HBO pojawią się nie wcześniej, niż w 2024 roku. Na koniec 2024 roku Warner Bros. ukaże się na kluczowych rynkach Azji i na Pacyfiku – i wtedy również ruszy na podbój nowych rynków europejskich.
Nowa nazwa platformy nie została ujawniona, nie widomo też, czy dalej będzie używana nazwa HBO – wciąż prowadzone są analizy tego, jak marka postrzegana jest przez konsumentów. Z pewnością jednak będzie musiało dojść do obniżenia kosztów, a co z tam idzie – do zmniejszenia oferty streamingowej. Może dojść nawet do zwolnień 70% personelu. Nie powstaną również żadne nowe filmy i seriale spod szyldu HBO Max – w ostatnich czasach koszty ich produkcji okazały się zbyt wielkie, by pokryły je przychody – które z kolei były oceniane na wyższe, niż okazały się finalnie.
Wiemy z pewnością, że zostanie przygotowane kilka planów, z których będą mogli skorzystać konsumenci. Nie znamy nowej nazywa platformy ani cen, która planuje wprowadzić. Mają zostać jednak wprowadzone trzy pakiety – jeden z reklamami – tańszy oraz droższy – który nie będzie emitował żadnych reklam. Dodatkową opcją będzie wprowadzenie dodatkowego, wspieranego reklamami poziomu, który sprawi, że konsumenci zyskają dodatkową opcję – pakiet ten będzie bezpłatny. To wszystko ma pomoc w odciągniętego celu, jaki gigant sobie stawia – do 2025 roku planują zdobyć 130 milionów subskrybentów. Planowane są również wprowadzenie dodatkowych pakietów – min. pakietu sportowego.
Perrette stwierdza, że w zależności od tego, z jaką prędkością będą posuwały się testy oraz prace technologiczne proces ten może zostać przyspieszony – wszystko po to, aby migracja klientów przeszła jak najsprawniej, oraz by było jak najmniej technicznych wpadek. Szefostwo podkreśla, że zależy im na wysokiej jakości i sprawienie przeprowadzonej fuzji – chcą by wszyscy przebiegało w jak najlepszej atmosferze.