Fotografia produktowa – czy to się opłaca?

Udostępnij

Facebook
Twitter
LinkedIn
Lubisz robić zdjęcia? A co ty na to, by zacząć na tym zarabiać - i to porządne pieniądze? Idealne połączenie pasji i i pracy!

Co znajdziesz w artykule

Możemy wyróżnić wiele różnych rodzajów fotografii – i jedną z nich jest fotografia produktowa. Na obecnym rynku konkurencja jest tak duża, że każdy szczegół jest ważny. Czy odpowiednia fotografia produktowa może zawarzyć na wyborze produktu? Czy ma ona w ogóle jakieś znaczenie? I czy jest to tak trudna sprawa, jak mówią?

https://unsplash.com/photos/0zXXkfE3wOQ

Co to właściwe jest?

Fotografia produktowa różni się od zwykłej fotografii indywidualnej, weselnej albo samochodowej. Ma ona na celu takie sfotografowanie obiektu, aby jak najbardziej zachęcić do zakupu potencjalnych klientów. Wymaga więc niemałych umiejętności, a także odpowiedniego oświetlenia i ustawienia produktu, tak, by prezentował się on z jak najlepszej strony. Należy również dobrać odpowiednie tło i rekwizyt, które będą towarzyszyć głównemu produktowni na zdjęciach – oraz skomponować je tak, aby nie odwracały uwagi – a jednocześnie pasowały stylistycznie. Na tym jednak nie koniec – następnie należy odpowiednio obrobić zdjęcia w programie graficznym i wybrać najlepsze – pamiętajmy również, ze zdjęcia muszą być w dobrej jakości – fotografia, która świetnie prezentuje się na wizytówce, niekoniecznie równie dobrze wyglądać będzie na kilkumetrowym banerze. Jeśli fotografujemy całą serię produktów, pochodzących z tej samej linii albo będących dla siebie komplementarnymi – powinny one być w tej samej albo możliwe jak najbardziej zbliżonej stylistyce, aby klienci od razu je ze sobą skojarzyli.

Bez problemów się nie obędzie

Najbardziej problematyczne są produkty, które odznaczają się wielkim rozmiarem – nie można ich przetransportować do studia, a więc sesja musi być wykonana a miejscu – czy to szczere pole czy lokum klienta. W samym jednak studiu możemy również natrafić na problemy. Do wykonania dobrego zdjęcia potrzebujemy lamp – które generują ciepło. Sprawia to, że jeśli fotografujemy jedzenie albo produkty kosmetyczne, pod wpływem ciepła mogą one zmienić swój wygląd albo konsystencje – dlatego często stosuje się substytuty – np. zamiast lodów używa się tłuczonych ziemniaków, a zamiast owsianki – kleju.

https://unsplash.com/photos/N11HZulxs88

Czy warto?

Jak najbardziej – to jedna z najlepiej opłacanych gałęzi przemysłu fotograficznego. Fotografowie produktów są poszukiwani i nie ma co się dziwić – w końcu przydają się praktycznie w każdej firmie, która pragnie zaistnieć na rynku. Trzeba mieć jednak nie lada talent i cierniowość – niejednokrotnie do wykonania idealnego zdjęcia potrzeba wielu godzin prób i poszukiwania idealnych ułożeń i ustawień. Jeśli jednak mamy tylko taką możliwość – warto zainteresować się tym tematem i nawet stworzyć swoje własne domowe studio, w którym moglibyśmy ćwiczyć samodzielnie, aby sprawdzić, czy czujemy się w tym zawodzie pewnie, i czy mamy do tego dryg.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły

Więcej artykułów